Międzynarodówka

„Agenci wszystkich krajów – łączcie się!”. Nie, nie jest to wezwanie do powołania jakiejś branżowej „Międzynarodówki”. Choć trzeba przyznać, że agent nieruchomość to jeden z najbardziej międzynarodowych zawodów. Świadczą o tym już choćby fakty dotyczące naszej agencji. RE/MAX ma bowiem biura w ponad 115 krajach świata, w tym ponad 40 w Europie. Współdziałanie na taką skalę daje wiele korzyści, które ogólnie zwiększają naszą zawodową skuteczność. Brzmi abstrakcyjnie, ale sprawdza się w praktyce – zwłaszcza w odniesieniu do nieruchomości droższych i „trudniejszych”. Bo globalność to suma lokalności!

Polacy za granicą

Międzynarodowość w pracy agentów nieruchomości przywołujemy jednak z innego powodu. Zaskakującego i dla agentów dość przykrego. Otóż od czasu do czasu sprzedajemy nieruchomość, której właściciel – Polak od lat mieszka i pracuje (lub prowadzi interesy) za granicą. Albo przebywa tam na tyle często, że dobrze zna tamtejsze realia i w jakiś sposób się z nimi identyfikuje. Inaczej mówiąc: są dla niego normalne. Ponieważ RE/MAX jest świetnie znany i ma bardzo silną pozycję w USA, Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii… nie może dziwić, że ci klienci często trafiają do nas. I wtedy zdarza się czasem coś dziwnego. Uwaga: napisaliśmy „czasem”. Więc zastrzegamy, że nie jest to coś, co dotyczy każdego klienta, który wyjechał za granicę! Ale pewną tendencję można już zauważyć. – To o co chodzi?

Agenci w Polsce

Otóż spotykamy się czasem ze zdziwieniem, że stawki naszego wynagrodzenia nie są znacząco niższe od tych, które za swoje usługi „wołają” – i dostają – agenci pracujący na innych rynkach. Chodzi o stawki określone w procentach i liczone od ceny nieruchomości, za którą została ona sprzedana dzięki pracy agenta. A ponieważ domy, mieszkania, lokale czy działki są w Polsce znacząco tańsze od podobnych nieruchomości na rynkach państw z gospodarczej czołówki, więc kwota wynagrodzenia nawet przy takiej samej stawce procentowej jest znacząco niższa. To można jednak zrozumieć, bo przecież w wielu zawodach zarobki w Polsce są niższe niż na Zachodzie. Problem sprowadza się, więc do oczekiwań niektórych (!) klientów, że praca agenta nieruchomości w Polsce powinna być gorzej wynagrodzona nawet w wartościach procentowych, łatwo porównywalnych. Dlaczego?

Polak potrafi!

Czy wynika to z faktu, że agent w Polsce pracuje gorzej? Mniej potrafi? A może ma łatwiej? – Otóż nic z tych rzeczy! Jest raczej odwrotnie, bo u nas przepisy zmieniają się częściej, biurokracja jest większa, wymogi są bardziej zawiłe, a rynek „płytszy” i mniej dojrzały. Nasi agenci często muszą być bardziej cierpliwi, wytrwali zaradni… Trudno więc o racjonalne wytłumaczenie oczekiwań, że procentowo powinni oni być wynagradzani „oszczędniej” niż ich amerykańscy, niemieccy, francuscy, angielscy… koledzy. Albo „hojniej” niż węgierscy, słowaccy, bułgarscy, litewscy… Oczywiście poszczególne rynki rządzą się swoimi prawami – wynikającymi głównie z wewnętrznej konkurencji – i nie ma czegoś takiego jak obowiązująca stawka światowa. Chodzi tu jednak o zrozumienie przyczyny, dla której niektórzy myślą, że skuteczna praca agenta w Polsce powinna być wyceniona znacząco niżej. My tego nie rozumiemy.

Jaka praca…

Jak pokazują międzynarodowe doświadczenia i obserwacje – nie tylko nasze i nie tylko dotyczące pracy agentów nieruchomości – Polacy nierzadko pracują ciężej, z większym zaangażowaniem i lepszymi rezultatami niż inne nacje. Mają jednak swoje kompleksy i różne ograniczenia, które ich hamują przed asertywną wyceną wartości własnej pracy. Owszem, to nasz problem. Ale nie powinniśmy go eskalować, różnicując wartość pracy rodaków w kraju i za granicą. Bo raczej nikt nie powie, że Polak pracujący jako agent nieruchomości poza Polską powinien zarabiać mniej niż jego koleżanki i koledzy będący „u siebie”. I mieszkający za granicą właściciele nieruchomość sprzedawanych w Polsce też chyba nie mówi swoim pracodawcom czy kontrahentom: płaćcie mi mniej, bo jestem Polakiem. Pewnie – możemy negocjować, ale argumenty typu: bo w Polsce praca jest mniej cenna są nie do przyjęcia. Na logikę! Patriotyzmu wcale nie trzeba w to mieszać.

RE/MAX EXPERTS, biuro nieruchomości w Poznaniu