Eksplozja fotografów
Jak robić zdjęcia nieruchomości? – No jak to jak?! – Wyciągasz smartfon, kadrujesz obraz, pstryk i gotowe! No właśnie… Kiedy pojawiły się smartfony, nagle przybyło w Polsce (i nie tylko) wiele milionów „fotografów”. Z dnia na dzień i z modelu na model rosło ich przekonanie, że zrobienie dobrego zdjęcia (np. nieruchomości) to łatwizna. Owszem, możliwości smartfonowych aparatów są dziś olbrzymie. Nawet w funkcji automatycznej (zwanej też… „idiotyczną”). Ale trudno przypuszczać, że taki miniaturowy „kombajn” za 2-3 tys. złotych pozwoli uzyskać efekt równy temu, który może zaoferować aparat fotograficzny z osprzętem za kwotę ponad 10-krotnie wyższą.
Nie tylko „czym”, ale również „kto”
By robić dobre zdjęcia nieruchomości, nie wystarczy jednak choćby najlepszy aparat. Nie mniej ważne są wiedza, doświadczenie i fachowe umiejętności wykonawcy. Przecież nagła przesiadka do bolida formuły 1. nie uczyniłaby kierowcy wyścigowego nawet ze świetnego amatora. W fotografice jest podobnie… tyle że bezpieczniej. Proszę zauważyć, że na najwyższym poziomie profesjonalizmu króluje wąska specjalizacja. Są bowiem fotografowie od portretów, aktów, samochodów, potraw, wnętrz… Najlepsze zdjęcia nieruchomości robią więc Ci, którzy są w tym najlepsi! Ale na pociechę dla amatorów trzeba tu zauważyć, że każdy z nich może robić znacznie lepsze zdjęcia nieruchomości niż ofertowa „średnia krajowa”. I to nie tylko najdroższym smartfonem czy w pełni profesjonalnym aparatem.
Aranżacja, dekoracja, ubikacja
Nawet najlepszy fotograf z najlepszym sprzętem nie zrobi dobrych zdjęć nieruchomości, jeśli nie zadba o odpowiednie przygotowanie „terenu”. Ba, związane z tym czynności to podstawa każdej sesji fotograficznej! Można je podzielić na:
- poziom zaawansowany – czyli taka aranżacja wnętrza, aby dom lub mieszkanie miały jak największe szanse spodobać się potencjalnemu nabywcy czy najemcy i aby nabrał on… sympatii do aktualnego właściciela; przykłady działań na tym poziomie to usunięcie zbędnych mebli i sprzętów, dodanie odpowiednich dekoracji czy choćby… postawienie na stole bukietu świeżych kwiatów; na ogół jest to po prostu suma małych zmian, które robią dużą różnicę;
- poziom średni – tu chodzi na przykład o dobre doświetlenie wnętrza (również przez odsłonięcie rolet i… umycie okien), sprzątnięcie rzeczy osobistych czy „ogarnięcie” nadmiernego bałaganu w pokoju dziecka; większość przygotowań typowych dla tego poziomu to rutyna, gdy spodziewamy się gości;
- poziom elementarny – aż dziwne, że trzeba o tym pisać, ale wystarczy spojrzeć na zdjęcia w niektórych ofertach…; no więc – ujmując to po żołniersku – zamknij kibel, pościel łóżko i nakryj je narzutą, umyj stertę garów w kuchennym zlewie, posprzątaj żarcie rozrzucone przez psa, ułóż buty w korytarzu, schowaj akcesoria kontrowersyjnego hobby itp. itd.
Jeden obraz to więcej niż tysiąc słów!
To znane powiedzenie chyba najlepiej wyjaśnia, jak ważne są zdjęcia nieruchomości na sprzedaż. Sęk w tym, że mogą one zachęcać albo zrażać. Pytanie: jak robić zdjęcia nieruchomości? powinno więc być agentów punktem wyjścia do opracowania atrakcyjnej i konkurencyjnej oferty. I oczywistą odpowiedź na to pytanie stanowi profesjonalna sesja fotograficzna. Jako porządny standard, a nie awaryjny „ekstras”. Dopiero spacer wirtualny oraz zdjęcia i film z drona można uznać za dodatki specjalne. Niektóre nieruchomości naszych Klientów pokazujemy więc w również w 3D i z lotu ptaka. A tego amator nie zrobi.
RE/MAX EXPERTS, biuro nieruchomości w Poznaniu