„Bezy”

Formalności na rynku nieruchomości, to temat mało popularny i w sumie niezbyt ciekawy. Jest nawet grupa sprzedających, wynajmujących lub kupujących nieruchomość, których najkrócej można nazwać: „bezy”. Nie, nie dlatego, że są tacy słodcy lub że interesuje ich zbycie bądź nabycie cukierni. Powodem tej dziwnej ksywki jest fakt, że ci właśnie klienci w rozmowach z agentami nieruchomości mocno naciskają lub kombinują, aby współpraca odbywała się bez umowy, bez faktury lub bez podatku VAT. A najlepiej bez tego wszystkiego.

Bez umowy

Czyli inaczej „na gębę”. Bo przecież sobie ufamy. Bo wszystko będzie dobrze. Bo po co tracić czas na biurokrację… Ci którzy sugerują takie podejście nie zawsze mają złe zamiary. Częściej brak im orientacji i wyobraźni. Nie zdają sobie sprawy, jak skomplikowane są transakcje na rynku nieruchomości i dlaczego agencja, by sprawnie działać – również w interesie klienta! – musi mieć „spokój na tyłach” i „porządek w papierach”. Współpraca bez umowy, to nie tylko partyzantka, prowizorka i amatorka. To pułapka i mina, których czasem się nie da ominąć.  Zwłaszcza, jeśli któraś ze stron zamierza iść po bandzie. A mogą przyjść takie pokusy – jak często, gdy chodzi o pieniądze. Te do zapłacenia lub te do odzyskania. Solidna umowa z agencją to punkt wyjścia i podstawa formalności na rynku nieruchomości. Ale nie ich koniec.

Bez faktury

Tu intencje proponującego takie „życiowe” rozwiązanie są oczywiste: bez faktury agencja nie będzie musiał zapłacić podatku, więc ja zapłacę jej mniej. Już próba działania bez umowy miała temu służyć, ale skoro się nie udało, to teraz drugie podejście. Logiczne, ale nielegalne. Nielegalne, więc bardzo groźne. I – przynajmniej społecznie – nieuczciwe. Tak, podatki są (za) wysokie, ale są obowiązkowe. To bolesny, lecz konieczny element formalności na rynku nieruchomości (i przecież nie tylko nieruchomości). Koniec. Kropka.

Bez VAT-u

W umowie jest wyraźnie napisane, że do kwot trzeba doliczyć VAT. No ale niektórzy klienci – właśnie te „bezy” – tuż przed otrzymaniem faktury jeszcze raz dopytują / sugerują / naciskają, czy aby nie da się tego VAT-u uniknąć. Odpowiedź jest prosta: legalnie się nie da! A co to znaczy nielegalnie było powyżej i każdy dorosły obywatel powinien to rozumieć. Nawet jeśli VAT-u nie lubi (bo kto, oprócz fiskusa, lubi). Inna sprawa, że ci, którzy chcą ominąć podatki, często narzekają, że rząd (dowolny!) słabo dba o budżet. Czasem też dopominają się o paragon za „frytki”, ale faktura za sprzedaż domu to dla nich przesada. A dla nas VAT to kolejny obowiązkowy punkt formalności na rynku nieruchomości.

Bez sensu

Są też inne pomysły „przyoszczędzenia” na podatkach. Pierwszy polega na tym, by faktura za pośrednictwo w sprzedaży nieruchomości prywatnej była wystawiona na firmę sprzedającego. Drugi to próba nakłonienia agencji nieruchomości, by wystawiła fakturę za coś, czym się w ogóle nie zajmuje. Po to, aby mogło to być kosztem dla firmy sprzedającej. Oba te pomysły – i im podobne – mają kilka wspólnych cech: są bez sensu, śmierdzą na odległość i grożą bardzo poważnymi konsekwencjami karnymi. Bo formalności na rynku nieruchomości nie są bynajmniej zabawą dla pomysłowych. Albo inaczej: takie pomysły na ogół bardzo źle się kończą.

Bez agencji

No właśnie: jeśli ktoś chce sprzedać czy wynająć swoją nieruchomość bez formalności, to niech zrobi to po prostu bez agencji. Przecież „Polak potrafi”! A że często nie wychodzi mu to na dobre, to już niepopularny „szczegół”. Warto jednak pamiętać, że bez agencji, to zarazem bez ubezpieczenia, bez prawa do reklamacji, bez znajomości realiów i wymogów… Więc na pewno nie bez nerwów i nie bez ryzyka. Oj czasem dużego!

W poważnych agencjach nieruchomości kombinatorzy nic nie wskórają. I nawet nie znajdą partnerów do dyskusji o swoich pomysłach. Albo żeby te dyskusje przeciąć, a pomysły ośmieszyć, usłyszą: OK, ale w takim razie my też zrobimy „bez” – promocji oferty, profesjonalnych zdjęć, rejestrowania prezentacji, polisy, notariusza… Czasem taki kubeł zimnej wody oszczędza wspólny czas. Może również ten spędzony w więzieniu.

RE/MAX EXPERTS, biuro nieruchomości w Poznaniu