Kto pyta…

Co składa się na lokalizację nieruchomości? – No jak to co? To, wszystko, co dotyczy położenia danej nieruchomość! – Sęk w tym, że tak prosta odpowiedź właściwie niczego tu nie wyjaśnia. A o tym, jak ważne jest to pytanie dla całej naszej branży, pisaliśmy już w jednym z wcześniejszych odcinków tego bloga. Trochę odkrywając w nim Amerykę, ale tylko po to, by zaakcentować istotę rzeczy. Tym razem wyjaśnimy, dlaczego ta „istota rzeczy” – czyli lokalizacji – jest bardziej złożona, niż mogłoby się wydawać.

Twarde i miękkie

Wiadomo, że tym, co składa się na lokalizację nieruchomości, są przede wszystkim elementy „twarde”. Takie, jak otoczenie i jego infrastruktura, sąsiedztwo i jego specyfika, odległości do różnych pożytecznych obiektów i łatwość dotarcia do nich. Ale liczy się także to, na co wychodzą okna mieszkania lub w którą stronę świata jest „skierowany” przydomowy taras. Ogólnie jest to wiele przeróżnych detali, które w wypadku danej nieruchomości określają nie tylko „gdzie to jest”, ale również – „jak tam jest”. Z lokalizacją są jednak związane również elementy „miękkie”. Takie, których znaczenia często nie bierze się pod uwagę, bo przeważnie się o nich nie myśli. Co nie znaczy, że nie mają one wpływu na wartość sprzedawanej nieruchomości i na decyzje o jej zakupie przez potencjalnie zainteresowanych.

A jak blisko jest lotnisko?

Wspólną cechą „miękkich” elementów lokalizacji jest ich… indywidualność, a tym samym nieprzewidywalność. Na pytanie: „Co składa się na lokalizację nieruchomości?” odpowiedź może więc brzmieć: to zależy. A zależy od tego, jakie kto ma potrzeby, obawy, preferencje i upodobania. Czasem bardzo nietypowe. Agenci nieruchomości znają bowiem przypadki, gdy ktoś szukał mieszkania czy domu pod korytarzem lądowania samolotów, w pobliżu linii kolejowej czy „tak, aby było słychać odgłosy ze stadionu” – raz nawet z rozróżnieniem piłkarskiego i żużlowego! I powodem tych specyficznych oczekiwań związanych z lokalizacją nieruchomości nie była wcale niższa cena. Po prostu zdarza się – choć rzadko – że to, co dla kogoś jest przyczyną sprzedaży nieruchomości, dla kogoś innego może być jej największą zaletą. Bo akurat tego szukał.

Co widać, słychać i czuć…

Tym, co składa się na ocenę lokalizacji nieruchomości mogą być tak typowo „miękkie” elementy, jak na przykład:

  • nazwa osiedla lub ulicy (wolałbyś mieszkać na Ofiar Getta albo Straży Ludowej czy raczej na Miłej bądź Zdrojowej?);
  • numer domu (niektórzy wierzą w „szczęśliwą 7”, wielu unika „pechowej 13”);
  • reputacja i „imidż” dzielnicy bądź okolicy (nie ważne czy zasłużone);
  • popularność i moda na „tamten rejon” (co z tego, że szybko przeminą);
  • renoma lokalnych placówek edukacji czy służby zdrowia (czasem tylko na skutek reklamy);
  • nie tylko, odległość do przystanku komunikacji miejskiej, ale także to, dokąd jedzie dany autobus lub tramwaj;
  • a nawet „ohydny” kolor domu sąsiada i jego głośno szczekające (już przy samej prezentacji) psy.

Tak, jak w przeboju „Elektrycznych gitar” – w lokalizacji nieruchomości liczy się to, co „widać, słychać i czuć”. Ale niektórym nie przeszkadza hałas ruchliwej ulicy, a innych drażnią odgłosy dzieci z odległego placu zabaw. Niektórzy boją się mieszkać pod lasem, a inni o tym marzą. Dla jednych statystyki dotyczące lokalnego bezpieczeństwa to abstrakcja, a dla drugich – wyrocznia. Ba! byli tacy, którzy przed zakupem nieruchomości oceniali smak i badali jakość wody z kranu. Również tacy, którzy szukali domu na wsi – „pod warunkiem, że nie będzie tam wiejskich zapachów”.

Nie wszyscy lubią zieleń!

Ten nieco lżejszy tekst uświadamia czy przypomina, jak bardzo subiektywne i na pozór nieistotne szczegóły składają się na lokalizację nieruchomości. A ponieważ nie ma lokalizacji dla wszystkich atrakcyjnej, a zawłaszcza – równie atrakcyjnej, to w sytuacji rynkowej nadpodaży (zwłaszcza domów i działek), trzeba je brać pod uwagę. Zarówno przy ofertowej wycenie, jak i przy późniejszych negocjacjach z potencjalnym nabywcą. Bo może to być ten jedyny, który akurat uwielbia szum autostrady, ale nie cierpi szumiących liści.

RE/MAX EXPERTS, biuro nieruchomości w Poznaniu