Z dedykacją dla kupujących
Faktem jest, że w większości z już blisko stu odcinków naszego bloga pisaliśmy tylko lub głównie o (i do) sprzedających. Nie bez sensownej przyczyny. Teraz – też nie bez przyczyny – chcemy to trochę nadrobić. Ten tekst poświęcamy więc wyłącznie kupującym nieruchomości mieszkaniowe. A zatem…
Kto lepiej wie, czego chce
Nie ma co ukrywać, że większość agentów nieruchomość woli współpracować – i przeważnie współpracuje – z klientami sprzedającymi. Powodów tego jest kilka, ale ten główny można streścić (i bardzo uprościć) tak: wielu kupujących nie do końca wie, co chce kupić, a wszyscy sprzedający wiedzą, co muszą sprzedać. I mimo odpowiednich działań doświadczonych agentów (wstępnych ankiet, wywiadów, przykładów), wciąż spora część kupujących wybrzydza, marudzi, zmienia zdanie, szuka nieistniejącego ideału… Ogólnie kupujący są więc o wiele „trudniejsi w obsłudze” niż sprzedający.
O rany, ale zmiany!
Można by się spodziewać, że na obecnym „rynku kupującego” – gdy podaż nieruchomości znacząco przewyższa popyt – kupujący się jeszcze bardziej rozkapryszą i rozgrymaszą. Owszem, negocjują śmielej i twardziej, bo wiedzą, że mogą sobie na to pozwolić i często udaje im się sporo wytargować. Na przestrzeni już choćby 10 ostatnich lat da się jednak zauważyć istotne i pozytywne zmiany sposobu myślenia wielu kupujących. Wspólny mianownik tych zmian brzmi: WIĘKSZA ŚWIADOMOŚĆ. Warto je wypunktować, za każdym razem celowo powtarzając tę kluczową formułkę.
Wiadomości o świadomości
W porównaniu do sytuacji sprzed dekady osoby prywatne kupujące nieruchomości mieszkaniowe cechuje dziś…
- Większa świadomość realiów rynku i lepsze ich zrozumienie.
- Większa świadomość własnych potrzeb, a zarazem możliwości zakupowych. I bardziej rozsądna ich ocena.
- Większa świadomość zagrożeń i wynikająca z tego ostrożność przy wyborze nieruchomość. Dotyczy to stanu prawnego oraz technicznego i skutkuje nieżałowaniem pieniędzy na fachową inspekcję czy ekspertyzę, gdy coś budzi obawy lub wątpliwości.
- Większa świadomość, że fachowe wsparcie agenta to oszczędność czasu, nerwów, wysiłków, a nierzadko też pieniędzy przy poszukiwaniu i weryfikowaniu ofert oraz przy wyborze nieruchomości i negocjowaniu ceny. Także zmniejszenie ryzyka popełnienia kosztownego błędu.
Co ważne: kompetentna pomoc agenta jest doceniana przez kupujących również wtedy, gdy agent reprezentuje sprzedającego! Spotykane niekiedy w ogłoszeniach hasła: SPRZEDAŻ BEZPOŚREDNIA coraz częściej działają więc odwrotnie, niż tego oczekują ich autorzy. Odstraszają, a nie przyciągają.
- Większa świadomość ważnej roli doradców finansowych. Chodzi o miarodajną ocenę zdolności kredytowej i uzyskanie najlepszych warunków kredytu hipotecznego.
- Większa świadomość, że cenowe „okazje” niemal zawsze wiążą się z jakimś ryzykiem.
- Większa świadomość, że remonty są bardzo kosztowne, męczące oraz trudne do zaplanowania i dopilnowania.
- Większa świadomość, że lokalizacja jest pierwszoplanowym kryterium oceny wartości / atrakcyjności danej nieruchomości. Ale również tego, że na lokalizację składa się wiele czynników i że trudno tu o ideał.
- Większa świadomość w kwestii kosztów utrzymania, a zwłaszcza ogrzewania oraz związanej z tym energooszczędności.
- Większa świadomość, że w wypadku mieszkania czynsz administracyjny nie zawierający funduszu remontowego i dzięki temu niższy – a tym bardziej w ogóle brak czynszu – to „zaleta”, która prędzej lub później się srodze się zemści. Bo gdy remont części wspólnych będzie (a będzie!) konieczny, wtedy nagle pojawi się spory wydatek (nie licząc międzysąsiedzkich sporów czy innych przepychanek).
- Większa świadomość, że kupowane mieszkanie czy dom nie musi być „na zawsze”.
Sroki z różna, czyli z dwóch stron nie można!
Obserwujemy te zmiany z radością i tym chętniej podejmujemy współpracę z kupującymi. Co więcej – na tym polu też mamy już wiele sukcesów. A pomaga nam w tym żelazna zasada: zawsze reprezentujemy tylko jedną stronę transakcji! I tylko od jednej strony – czyli od klienta, z którym mamy umowę – pobieramy wynagrodzenie. Tak jest nie tylko uczciwiej i bardziej transparentnie. Również o wiele skuteczniej! Bo nie przeszkadza nam zawodowe „rozdwojenie jaźni” lub – jak kto woli – łapanie dwóch srok za ogon. A ci, którzy próbują upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu przynajmniej jedną z nich najczęściej przypalą.
Podsumowując: zapraszamy kupujących do skorzystania z naszych fachowych i kompleksowych usług. Tak, zwłaszcza tych kupujących, którzy mają… większą świadomość. J
RE/MAX EXPERTS, biuro nieruchomości w Poznaniu